Zewnętrzne gniazdo prądu. Kuchnia, solary po nowemu.

Niby budowa kampera zbliża się do końca, jednak jeszcze kawałek przed nami. Kuchnia cały czas w toku. Robienie szuflad jest bardzo czasochłonne. Pogoda nie sprzyja pracom na zewnątrz, a zimno, deszcz i śnieg nie są naszymi sprzymierzeńcami. Przyszedł też czas na spinanie wszystkich instalacji. Trzeba podłączyć te zwoje kabli, żeby elektryka w kampervanie zaczęła hulać. Zdecydowaliśmy się na zrobienie zewnętrznego gniazda do zasilania, mimo tego, że planujemy raczej podróże na dziko, ale w razie niespodziewanej awarii będziemy mieli koło ratunkowe.

To wszystko w dzisiejszym odcinku, do którego serdecznie zapraszamy.