Coś nam zdechło w vanie! Skąd ten smród?

Święta, święta i po świętach, a smród ryby pozostał. Kamper wysprzątany, lodówka wyczyszczona, wszytko pachnące a cały czas zalatuje nam rybą i to taką niepierwszej świeżości. Auto pod spodem sprawdzone, bagażnik wypakowany i dalej nie wiadomo skąd niesie się zapach. A może Miauka coś przytargała w prezencie i zapomniała, a może to efekt smażenia ryby w vanie i już pozostanie z nami na zawsze? Czy uda nam się znaleźć przyczynę niemiłego smrodu i co to mogło być, o tym właśnie będzie ten odcinek. Zapraszamy na kolejnego vloga z Turcji.