Estonia – cebulowa kraina. Zdobywamy najwyższy szczyt krajów Bałtyckich. Jezioro Pejpus.

Dotarliśmy na północny kraniec Estonii, do największego i najstarszego parku narodowego tego kraju - Parku Lahema. I choć miejsce to piękne i bogate przyrodniczo ulewne deszcze pognały nas dalej. Z przylądka Purekari wyruszyliśmy wzdłuż wschodniej granicy Estonii odkrywać wybrzeże ogromnego jeziora Pejpus i najważniejsze punkty w tej części kraju.
To państwo jest siedem razy mniejsze od Polski, ale z każdym przejechanym kilometrem zaskakuje nas coraz bardziej i już wiemy, że z przyjemnością tu kiedyś wrócimy.

Zapraszamy na ostatni odcinek z najmniejszego bałtyckiego kraju.
Ela i Łukasz